20 kwietnia 1889 rok, Branau. Na świat przychodzi Adolf Hitler. Jego losy nieodwracalnie, po kilkudziesięciu latach, zwiążą się z wojskiem. Tu rozpatrzę akurat kontekst mundurów, akcje wojennie w ogóle mnie nie pasjonują.
Mundury niemieckie za czasów Dziadka Hitlera prezentowały się chyba najlepiej wśród całej rzeszy państw walczących na wojnie. Żołnierzy nazywali „elegantami”. Zamysłem projektantów mundury miały wyszczuplać sylwetkę i sprawiać, by żołnierz wydawał się wyższy (i już wiadomo, dlaczego Dziadek nagle pozbył się brzuszka i nie nosił butów na podwyższonej platformie !).
Ale nie wszystkim się to spodobało. Otóż, pewna włoska firma odzieżowa ustawiła w Palermo billboard’y z wizerunkiem Dziadka w różowym mundurze. Jak dla mnie całkiem mu było do twarzy, wyszczuplało mu to kości policzkowe, nie musiał kupować różu do policzków, co było dla niego znaczną oszczędnością. Na pewno uznać go też można za twórcę modnego ubioru na tzw. dyskoteki w stylu elektro, wszystkie współczesne ‘picze’ powinny korzystać z dobrego gustu Dziadka. Różowy gwarantuje powodzenie na imprezie. Ale nie wszyscy podchodzili do tego tak optymistycznie, kombatanci włoscy wytoczyli firmie proces. Nie wiadomo jak się to skończyło, w każdym razie pisali petycję nawet do prezydenta Włoch.
5 maja 1992 rok, Nowy Targ. Na świat przychodzę ja. Chcąc czy nie chcąc, moje losy również powiązane są z wojskiem, w innym znaczeniu, ale jednak.
Mundury Polaków nie są tak urodziwe jak różowe wdzianko Dziadka Hitlera. Za to są wieloczęściowe. Posiadają kurtkę, polar, koszulę, a nawet T-shirt ! W wersji damskiej dostępna jest również spódnica. Swego rodzaju fenomen. Ubarwienie zasługuje na pochwałę, jak zapadniesz się w bagnie jest szansa, ze nikt cię nie znajdzie. Kamuflaż, tak jak ‘jp,’, na 100 %.
Korzystając z moich rozległych kontaktów poprosiłam Tereskę, ażeby odpowiedziała na kilka moich pytań dotyczących współczesnego munduru, bo ma z nim do czynienia na co dzień i będzie wiedziała to i owo.
1. Co sądzisz o wytrzymałości mundurów ? czy spodnie się przecierają, tudzież gdy jest ktoś jest puszysty, to czy szwy puszczają ?
TERESKA: Hmm...Jeśli chodzi o wytrzymałość mundurów, to zależy jak długo się w nim chodzi... Bo to jest prawie tak, jak za zwykłymi ubraniami - czasem trzeba kupić nowe. Jeśli chodzi o szwy to są dosyć dobre i wytrzymałe...
2. Czy wkładanie spodni do butów to wymóg sił dowodzących, czy tak jest po prostu wygodniej lub czy spodnie w butach zastępują skarpetki ?
TERESKA: Wkładanie spodni do butów to nakaz "z góry" i z pewnością spodnie nigdy nie zastąpią skarpetek ;P
3. Czy są wykonane z przepuszczalnego materiału i czy nie trzeba zużywać za dużo ‘Rexony’ w spary’u ? To może powodować zwiększanie się dziury ozonowej !
TERESKA: Powiem ci tak...Są dwa rodzaje mundurów letnie i zimowe. Te zimowe są bawełniane więc tak średnio są przepuszczalne, a te letnie są uszyte z cienkiego materiału więc nie jest w nich tak gorąco jak w tamtych.
4. Czy odpowiada Ci wersja kolorystyczna, czy jednak wolałabyś kolor w stylu ‘Dziadek Hitler w poszukiwaniu elektro’ ?
TERESKA: Nie nie, ja tam wolę pozostać przy standardowym kolorze munduru...
5. Ogólna ocena munduru – czy jest fajny na 100 % ?
TERESKA: No na 100% to bym nie rzekła... No bo nie ma kiedy chodzić w zwykłych ubraniach... Ale dobrą stroną jest to, że nie trzeba się zastanawiać co rano ubrać :)
Szaleństwa nie ma, mundur może i pozwoli wtopic się w dżunglę wietnamską, ale co do dżungli miejskiej nadal żołnierze, przynajmniej w moim miescie, są rozpoznawalni. Lecz gdyby którys z nich ubrał mundur Dziadka Hitlera na pewno nie pozostałby niezauważony. Ale sądzę, że nie każdy jest tak ekstrawagancki, by wyjcsc na ulicę w różowym mundurze. pozostaje mi poczekac na takiego, co może się nigdy nie narodzic.